W minioną sobotę wzięłam udział w bardzo interesującej konferencji pt. „Odporność pochodzi z brzucha”. Prelegentem był Oskar Kaczmarek, którego wiedza na temat mikrobioty budzi mój ogromny podziw. Ponieważ temat mikrobioty jelitowej jest w dzisiejszych czasach bardzo gorący, chcę się z Wami podzielić kilkoma najważniejszymi – z mojego punktu widzenia – informacjami z wykładu.
Jak zapewne większość z Was wie, aż 70% odporności znajduje się w jelitach. Gdy mamy zaburzoną mikrobiotę, może szybko dojść do rozregulowania układu odpornościowego. A z kolei rozregulowany układ odpornościowy jest wspólnym mianownikiem wszystkich chorób cywilizacyjnych.
Co psuje nam mikrobiotę jelitową?
- Rozregulowany rytm okołodobowy – nie tylko długość snu się liczy, ale również jego jakość i regularność. Po nieprzespanej nocy mamy silnie podwyższony poziom kortyzolu we krwi. Dochodzi tu do zaburzenia gospodarki kortyzolu i melatoniny.
- Niski poziom witaminy D3 – nasze normy określają poziom 30 ng/ml jako już prawidłowy. W rzeczywistości jest to znacznie za mało. Powinniśmy dążyć do poziomu minimum 60 ng/ml. A tak na marginesie… wiecie o tym, że do prawidłowego wchłaniania wapnia z przewodu pokarmowego musimy mieć we krwi witaminę D3 na poziomie minimum 34 ng/ml?
- Antybiotyki – jeszcze przez 4 lata po zakończeniu antybiotykoterapii możemy mieć silnie zaburzoną mikrobiotę, dlatego probiotykoterapię rozpoczynamy najpóźniej w drugiej dobie kuracji antybiotykowej i kontynuujemy jeszcze przez kilka miesięcy po jej zakończeniu.
- Inne leki (sterydy, NLPZ, IPP) – np. uszkodzenia po Ibuprofenie sięgają nie tylko do jelita cienkiego, ale aż do śluzówki jelita grubego.
- Stres psychiczny i fizyczny.
- Ubogoresztkowa i wysokoprzetworzona dieta – już 2 dni spożywania złej jakości pożywienia zmienia mikrobiotę jelitową.
- Nadmiar soli – spożywanie soli w dużych ilościach (powyżej 5-6 g na dobę) generuje stan zapalny w śluzówce jelit.
- Doustne środki antykoncepcyjne.
- Chitosan (jeden z najpopularniejszych składników preparatów na odchudzanie) – szybka redukcja masy ciała bardzo źle wpływa na barierę jelitową.
- Suplementacja żelazem, szczególnie długotrwała (kilkutygodniowa).
Co możemy zrobić?
Oczywiście najpierw musimy zadbać o podstawy – zdrowy i regularny sen, odpowiedni poziom witaminy D3, dobrej jakości pożywienie, właściwe radzenie sobie ze stresem, minimalizacja zażywanych leków. Jeśli tego nie zrobimy, żadne probiotyki nie zadziałają. Ideą probiotykoterapii jest to, aby nasza mikrobiota miała jak najlepsze warunki do rozwoju. Co ważne – jeżeli nie wiemy jakim probiotykiem zadziałać, to możemy nie tylko nie odnieść pożądanego efektu, ale nawet sobie zaszkodzić.
Pamiętajmy, że najlepszym i najbardziej naturalnym sposobem, by wspomóc bakterie jelitowe, jest przyjmowanie prebiotyków – inuliny (cykoria, cebula, czosnek, por), skrobi opornej (niedojrzałe zielone banany, ugotowane zimne ziemniaki) czy fruktooligosacharydów (cebula, szparagi, banany, ziemniaki).
Powyższa treść pochodzi z mojego profilu na FB. Jeśli Ci się spodobała, to świetnie! Polub ją, skomentuj lub udostępnij. Wystarczy, że klikniesz w poniższe zdjęcie, które przekieruje Cię do Facebooka. Z góry dziękuję 🙂
W minioną sobotę wzięłam udział w bardzo interesującej konferencji pt. „Odporność pochodzi z brzucha”. Prelegentem był…
Opublikowany przez Zdrowie Doskonałe – Małgorzata Zychalska Wtorek, 18 grudnia 2018